niedziela, 10 czerwca 2012

Epilog

A/N: Co dobra szybko sie kończy. Słyszę juz tu Wasze niezadowolenie ale wspominałam, że nie bedzie to długie opowiadanie ;) A poza tym kolejne na Was czeka ;) Zatem miłego czytania :)
ps. tym razem pozdrowienia od Wena-Ianto :D


** chandni**





Trzy długie tygodnie. Tyle Tony musiał czekać aż lekarze pozwolili mu wrócić do pracy, biurkowej rzecz jasna, bo w chwili obecnej nie było mowy o pracy w terenie. Po wyjściu ze szpitala Tony pozostawał pod czujnym okiem Gibbsa i G.

Rzecz jasna G złożył zeznania i dzięki rysopisom udało im się dopaść tych osiłków, którzy próbowali zgwałcić dwie dziewczyny i pobili Tony’ego.
Niestety urlop Callena szybko się skończył i agent musiał na dniach wracać do LA. Gibbs z zadowolenie patrzył jak obaj młodzi mężczyźni po tamtym niemiłym zdarzeniu zaprzyjaźnili się. Pod koniec pobytu Callena w DC dołączył do nich Stan. Jego pierwsza reakcja była dokładnie taka sama jak G. I tak jak Callen próbował przegadać Gibbsa, ale już po pierwszych dwóch zdaniach zrezygnował.

Gibbsowi ulżyło, bo już się obawiał, że będzie musiał bronić swojego zdania odnośnie szczeniaka przed resztą stada. Nie chciał też by reszta odeszła z tego powodu z ‘rodziny’.
To Ducky wytłumaczył Stanowi, Kate i G. Powiedział im przez, co Tony przeszedł od urodzenia aż do, praktycznie rzecz biorąc, teraz. Zaznaczył umiejętnie przy tym, że Tony nie potrzebuje litości lecz wsparcia i akceptacji.
I to właśnie mu zapewniali.
 
Przede wszystkim uczyli Tony’ego prosić o pomoc. Wbijali mu do głowy, że nie musi robić sam wszystkiego, że może liczyć na pomoc kogoś ze stada. Gibbs miał świadomość, że w kilka tygodni nie da się naprawić całej krzywdy i odrzucenia jakie spotykało Dinozzo od urodzenia ale miał nadzieję, że kiedyś mu sie uda.

I miał nadzieję, że nigdy, a to przenigdy, nie spotka na swojej drodze DiNozzo Seniora, bo to mogłoby się skończyć źle, a nie chciałby iść do wiezienia za zabicie tego bydlaka.

Gibbs odłożył swoje narzędzia i spojrzał na łódź, po czym wrócił na górę. W salonie panował półmrok. Jedynym światłem był skaczący płomień w kominku. Spojrzał na zegarek. Dochodziła dwudziesta trzecia. Abby z Kate spały przy kominku, Ducky na fotelu, a G i Stan na dywanie. Wszyscy byli w swych zwierzęcych formach. Gibbs przemienił się i ułożył na kanapie. Po chwili dotarły do niego ciche odgłosy ze schodów. Gibbs tylko uniósł lekko jedną powiekę i zobaczył jak mała kulka zeskakuje z ostatniego schodka. Malec spojrzał się po śpiących, okręcił i chwile stał niepewnie zastanawiając się gdzie powinien się położyć. Nie trwało to długo. Szczeniak podszedł pod kanapę, zamerdał ogonkiem i wskoczył na nią. Następnie wślizgnął się pomiędzy przednie łapy Gibbsa, tak iż jego łepek spoczywał tuż pod brodą Gibbsa. Agent mruknął tylko zadowolony, pozwalając by Szczeniak wygodnie ułożył się na jego łapie. Po chwili malec ziewnął i sekundę później już spał.
Gibbs nigdy nikomu tego na głos nie powie, nawet jeśli by go torturowano, lecz uwielbiał te momenty, gdy Tony spał przy nim. A i Ducky nawet przyznał, że zdecydowanie lepiej wyglądają, gdy w ten sposób śpią. Są bardziej wypoczęci i zrelaksowani, co w ich zawodzie jest bardzo ważne. Gibbs zamknął oczy, całkiem zrelaksowany i z pełna świadomością, że jego sfora jest w komplecie i bezpieczna pod dachem jego domu.   

6 komentarzy:

  1. Koniec ? Ej no ja się tak nie bawię :( Racja - co dobre to szybko się kończy.. Ale dobrze, że zaakceptowali oni Di :> A scena końcowa była urocza ;] Aż sobie to wyobraziłam ;] Czekam co tam masz w planach..ale znając Twoje opowiadania już nie mogę się doczekać kolejnego..na pewno bd takim samym hitem jak reszta ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Lovatic - cieszę sie, że się podobało :) Ta scena pojawiła sie w mojej głowie tuż przed zaśnięciem wczoraj;) A co mam w planach? Prolog Wariatkowa juz czytałaś >:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Już koniec?? Co tak szybko?? Czekałam na jeszcze jedną super akcję! Ale zakończenie świetne, takie rodzinne :D I z niecierpliwością czekam na Twoje dalsze opowiadania :D

    OdpowiedzUsuń
  4. O to może być całkiem ciekawe ! Mam nadzieje, że reszta zespołu też tam się pojawi ;] No i mam nadzieje, że w nim zagości Ziva, a nie znowu Kate..ale poczekamy, zobaczymy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Moge obiecać, że team będzie wraz z Ziva, bo zapomniałam napisać, że akcja dzieje sie gdzieś w połowie 5 sezonu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, Tak, TAK ! Kocham Cię za to normalnie ♥ To teraz bd jeszcze bardziej niecierpliwie czekać na 1 rozdział ! :D

    OdpowiedzUsuń

Nowe opowiadanie

 A/N: Nie mam pojęcia czy ktoś tu jeszcze zagląda, ale umieszczam post. Zaczęłam pisać nowe opowiadanie, a w zasadzie przerabiam stare. Umie...